Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 5

Punkt widzenia Adama

Cały dzień próbowałem złapać Avery samą. Nie jest popularna. Problem jest wręcz odwrotny. Wszyscy w tym roku napadali na nią bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Ale nie jest też tak, że ja kiedykolwiek coś z tym zrobiłem. Dodaj do tego Dianę wiszącą nade mną cały dzień, a nie miałem szans. Kiedy zobaczyłem, jak pędzi, żeby wyjść z budynku, zobaczyłem swoją szansę.

Kiedy szedłem za nią z budynku, cały czas miałem to słabe przeczucie, że może być moją partnerką. Szczerze mówiąc, dlatego uprawiałem seks z tak wieloma z tych dziwek, jak tylko mogłem. Mój wilk, Maximus, ciągle mi powtarza, że jest naszą partnerką, ale ciężko mi się zdecydować, czy jej chcę. Ona nigdy nic nie robi w sprawie znęcania się w szkole. Potrzebuję silnej Luny, ale musi też być uległa wobec mnie. Myślę, że ma uległą część opanowaną, ale silną? Nie do końca, moim zdaniem. „Będziesz dalej ruchać te wszystkie dziwki, a nasz kumpel nie będzie chciał mieć z nami nic wspólnego” – mówi mi Max. Mówię mu: „Próbuję to po prostu z siebie wyrzucić”. Czuję, jak Max przewraca oczami i mówi: „To bzdura. To, że możesz ruchać wilczycę, nie znaczy, że powinieneś”. Teraz moja kolej, żeby przewrócić oczami.

Gdy zaczynam ją doganiać, zauważam, że bardzo szybko się kręci, a jej długie brązowe włosy latają dookoła niej, wyglądając absolutnie zajebiście i zapierając mi dech w piersiach. Zachowywała się, jakby nie robiła tego celowo. Trudno mi uwierzyć, że nie wie, jaka jest piękna i nie wykorzystuje tego na swoją korzyść w tej chwili. Wiem, że każda inna suka w naszej szkole robi to cały czas. Ale ona nie jest taka jak one, prawda? Jestem totalnie zdezorientowana. Ale dowiem się tego w jej urodziny. Sprawdziłem datę jej urodzin w biurze mojego taty, więc wiem, że to tylko tydzień.

„Avery!” krzyczę do niej, zanim znów odleci, „Czemu tak się spieszysz, żeby wyjść?” Słyszę, jak Max wtrąca się: „Jakbyś nie wiedziała. Nie lekceważ naszej partnerki”. Avery patrzy na mnie, jakbym była albo całkowicie nieświadoma, albo po prostu naprawdę głupia: „Naprawdę nie obchodzi cię nic, poza tym, co wpływa na ciebie osobiście. Przepraszam Alpha. Muszę iść”. Czuję, jak Max kręci głową: „Mówiłem ci. Lepiej się bardziej postaraj”. Ignoruję Max i chwytam ją za nadgarstek, gdy próbuje się odwrócić, żeby odejść ode mnie. Teraz naprawdę wygląda na wkurzoną. „Czego chcesz, Alpha? Muszę wrócić do domu i ugotować kolację dla mojej rodziny”. Ona gotuje? Nigdy o tym nie wiedziałam. Wybudzam się z zamyślenia i mówię: „Wiem, że zbliżają się twoje urodziny. Urządzasz imprezę?” Max mnie wali, "PRÓBUJESZ wkurzyć naszą koleżankę?! WIESZ, jak dzieciaki watahy ją traktują! Wyjmij głowę z tyłka!"

Nagle Avery wściekle potrząsa głową, "DO DIABŁA! Nikt w tej watasze nie chce mnie w pobliżu, a tym bardziej nie chce mnie jako koleżankę. Proszę, NIE próbuj przekonywać mnie do niczego innego . Wracam do domu z zbyt wieloma siniakami na ciele każdego dnia, żeby myśleć inaczej i NIE próbuj mi mówić, że nie wiedziałaś. Widzisz to codziennie i ja to wiem. Proszę, pozwól mi teraz wrócić do domu".

Puszczam jej nadgarstek i przeczesuję włosy dłońmi, próbując odzyskać kontrolę nad sytuacją, zanim ucieknie. „A co jeśli to zatrzymam?” mówię, a Max znów kręci głową i mówi „Będę się chował, dopóki nie skończysz. Nie będę tu siedział”.

Avery wygląda na absolutnie zdezorientowaną i widzę, że w jej oczach zaczyna pojawiać się gniew. „Po co miałabyś to robić teraz, skoro mogłabyś oszczędzić mi WIELU cierpień, robiąc to lata temu? Nie, dziękuję. Przynajmniej teraz wiem, z kim mam do czynienia. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję, jest grupa fałszywych ludzi zachowujących się jak ja. Nienawidzę nieuczciwości, Alfa. Do zobaczenia później”. i ucieka, podczas gdy ja jestem lekko podniecony. To było niezłe.

Potem Max gasi mój ogień, mówiąc: „Ona ma rację. Czemu nie przestałeś lata temu?” Czuję, jak w moim żołądku tworzy się węzeł, gdy mówię: „Wtedy to było zabawne. Nie wiem, kiedy przestało być zabawne, ale ja nadal tego nie przestałem, a teraz robią to również ludzkie dzieci. Max, jak mam sprawić, żeby mi wybaczyła?” Max kręci głową: „Nie mam pojęcia, ale jeśli to nagle się teraz skończy, ona dowie się, że stoisz za tym i nie będziesz miał żadnych szans. O ile wiem, może być już za późno”. Idę do domu, mając nadzieję, że Max się myli, ale wiedząc, że ma rację. Mam tydzień, żeby to rozgryźć.

تم النسخ بنجاح!