Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Obraza Madeline oznaczała obrazę Juliusa
  2. Rozdział 102 Przerzucanie winy
  3. Rozdział 103 Najpierw uszczęśliwianie Bensona
  4. Rozdział 104 Twoja dziewczyna
  5. Rozdział 105 Jedyne dziecko
  6. Rozdział 106 Fałszywe CV
  7. Rozdział 107 Szansa na pokazanie swoich umiejętności
  8. Rozdział 108 Bardziej zagadkowy
  9. Rozdział 109 Zły człowiek
  10. Rozdział 110 Pomyliłem Cię z kimś innym
  11. Rozdział 111 Twój zwykły styl bardziej ci odpowiada
  12. Rozdział 112 Konsekwencje
  13. Rozdział 113 Nie jestem zazdrosny
  14. Rozdział 114 Ulubiony kolor Madeline
  15. Rozdział 115 Nie sypiaj z nikim
  16. Rozdział 116 Nie ma odpowiednika dla Madeline
  17. Rozdział 117 Czy myślisz, że uwierzę choć jednemu słowu z tego, co powiedziałeś?
  18. Rozdział 118 Projekty robocze
  19. Rozdział 119 Czy Benny został adoptowany?
  20. Rozdział 120 Jestem Twoją biologiczną matką
  21. Rozdział 121 Zajmę się resztą
  22. Rozdział 122 Żadnych standardów dla mojej matki
  23. Rozdział 123 Mdleję na widok krwi
  24. Rozdział 124 Działalność szkolna
  25. Rozdział 125 Najlepsza aktorka
  26. Rozdział 126 Nie możesz zabrać mi syna
  27. Rozdział 127 Porozmawiajmy o wszystkim
  28. Rozdział 128 Nie chcę, żeby była moją matką
  29. Rozdział 129 Pozwól Benny'emu wyjść z nią
  30. Rozdział 130 Kolejka górska
  31. Rozdział 131 Czyj to był elegancki samochód?
  32. Rozdział 132 Wynik testu ciążowego
  33. Rozdział 133 Pozostanie
  34. Rozdział 134 Jestem w domu
  35. Rozdział 135 Pomysł Madeline
  36. Rozdział 136 Najlepszy ojciec na planecie
  37. Rozdział 137 Bajka na dobranoc
  38. Rozdział 138 Bez mózgu
  39. Rozdział 139 Moja piękna mamusia
  40. Rozdział 140 Jak śmiesz tu robić bałagan?
  41. Rozdział 141 Bezwstydny
  42. Rozdział 142 W złym humorze
  43. Rozdział 143 Nie daj się ponieść emocjom
  44. Rozdział 144 Korzystanie z zalet
  45. Rozdział 145 Dawno, dawno temu był sobie chłopiec
  46. Rozdział 146 Benson i Benny
  47. Rozdział 147 Dwa identyczne zamki
  48. Rozdział 148 Ich własne zasługi
  49. Rozdział 149 Proszę, nie mów nie, mamusiu
  50. Rozdział 150 Dlaczego nie starałeś się bardziej?

Rozdział 4 Jego ochroniarz i asystent

Już następnego dnia Madeline nie mogła powstrzymać swojego podekscytowania.

Zaraz po pracy zjawiła się punktualnie przy bramie firmy.

Po około dziesięciu minutach z holu wyszedł przystojny mężczyzna w drogim garniturze i przyjrzał się Madeline od stóp do głów.

Widząc, jak była ubrana, Julius zatrzymał się na chwilę i lekko zmarszczył brwi. „Wsiadaj do samochodu”.

Otworzył drzwi, pochylił się i wsiadł do luksusowego pojazdu, a za nim szybko podążyła podekscytowana Madeline.

Samochód wkrótce zatrzymał się przed sklepem markowym po wjeździe do dzielnicy handlowej miasta. Julius wszedł do środka z Madeline i wskazał na wykwintną sukienkę i szpilki, które były wystawione. „Ten strój. Idź i zobacz, czy dobrze leży”.

Zanim Madeline zdążyła odpowiedzieć, sprzedawca zaprowadził ją do przymierzalni.

Sprawdzając się w lustrze, Madeline uśmiechnęła się z zadowoleniem. Sukienka była piękna i dobrze na niej leżała.

Kiedy z gracją wyszła z przymierzalni z dołem sukienki w dłoni, Julius spojrzał na nią z poważną miną.

„Więc co o tym myślisz? Podoba ci się?” Madeline zapytała celowo ze słodkim uśmiechem.

Nie wypowiadając odpowiedzi, Julius odwrócił się i wyjął kartę kredytową, aby zapłacić w recepcji. Po zakupieniu rzeczy nie dał Madeline szansy na zmianę stroju. Podszedł do wyjścia, mówiąc: „Chodźmy”.

Starannie ściskając dół sukni, Madeline poszła za nim i zapytała ciekawie: „Czy będę to nosić przez resztę wieczoru?”

"Oczywiście."

Nawet nie oglądając się za siebie, Julius wślizgnął się na tylne siedzenie pojazdu. Najwyraźniej nie obchodziło go, że nie było jej wygodnie chodzić na wysokich obcasach. Polecił kierowcy, aby zabrał ich do ekskluzywnego klubu.

Gdy tylko Madeline usiadła obok Juliusa i zamknęła drzwi, luksusowy samochód nagle ruszył do przodu.

Nagły ruch zaskoczył ją. Odchyliła się do tyłu i instynktownie chwyciła ramię przystojnego mężczyzny obok niej.

Julius uniósł brwi na Madeline. Zaskoczona kobieta natychmiast cofnęła rękę z niezręcznym uśmiechem. „Och, przepraszam”.

Pół godziny później dwójka w końcu dotarła na miejsce.

Madeline trzymała Juliusa za ramię, gdy wysiedli razem z samochodu . Gdy tylko weszli do klubu, ich oczy zostały powitane przez elegancką i luksusową scenę imprezy.

Od chwili, gdy weszli do klubu, wiele osób siedzących przy różnych stolikach odwróciło się i zaczęło się na nich gapić.

Pozostając spokojną pomimo uwagi, Madeline miała przyjemny uśmiech. Pośród jasnych świateł i błyszczących dekoracji, była podekscytowana tym rozwojem sytuacji.

Jej przystojny partner dał jej już wcześniej jasno do zrozumienia, że w ogóle nie jest nią zainteresowany!

Ale spójrz, gdzie ją przyprowadził. Zabrał ją na ekskluzywne przyjęcie na ich pierwszą randkę! Ten facet był naprawdę dwulicowy.

„Och, jaka niespodzianka! Czy to nie jest słynny pan Glyn? Minęło już za dużo czasu. Jesteś jeszcze przystojniejszy niż ostatnim razem, kiedy się widzieliśmy!”

Nagle do uszu Madeline dobiegł wyraźny kobiecy głos, który zmył zadowolenie z jej twarzy. Potem poczuła, że ktoś odpycha ją od Juliusa.

Co się działo?

Zaskoczona zachowaniem kobiety Madeline szybko się odwróciła, żeby zobaczyć, kim była osoba postronna.

Ubrana w mocny makijaż i sukienkę z głębokim dekoltem, kobieta chichotała i trzepotała rzęsami do Juliusa. Było jasne, że była nim zauroczona.

„Wróć tu” – powiedział Julius do Madeline cichym głosem i wyciągnął rękę jak dżentelmen. Co do innych kobiet, które się do niego przymilały, nie poświęcił im nawet drugiego spojrzenia.

Wygładzając sukienkę, Madeline posłusznie podeszła do niego i ponownie zajęła miejsce u jego boku.

Właśnie w tym momencie Madeline w końcu zrozumiała, o co chodziło w ich randce.

Mężczyzna nie miał zamiaru zabrać jej na kolację i poznać. Okazało się, że używał jej tylko jako swojej tarczy!

„Jeśli nie zauważyłaś, jestem z moją randką”. Gdy tylko Madeline się zastanowiła, poczuła, jak Julius obejmuje ramieniem jej szczupłą talię. Powiedział do kobiety poważnym tonem: „To moja randka”.

Uśmiech na twarzy kobiety szybko zniknął, a jej oczy pociemniały, gdy po raz pierwszy zwróciła uwagę na Madeline.

Z zawstydzonym śmiechem Madeline oparła głowę o szeroką pierś Juliusa i zapytała swobodnie: „Kim jest ta nadgorliwa kobieta? Juliuszu, bądź dżentelmenem i przedstaw mi ją”.

Julius odpowiedział obojętnie: „To Zoey Turner, córka prezesa Turner Group”.

Madeline skinęła głową uprzejmie i powiedziała: „Miło poznać panią, panno Turner. Wygląda pani ślicznie ”.

„Cokolwiek” – odpowiedziała Zoey przez zaciśnięte zęby. Jej twarz pociemniała, gdy spojrzała gniewnie na Madeline. Nie mówiąc ani słowa, odwróciła się i natychmiast odeszła.

Patrząc, jak odchodzi, Madeline puściła ramię Juliusa i spojrzała na niego z grymasem na twarzy. „Co tu się dzieje, panie Glyn? Czy wykorzystujesz mnie jako wymówkę, żeby odwieść te kobiety od podejścia do ciebie na naszej pierwszej randce? Nie mogę uwierzyć, że zrobiłeś coś takiego”.

Julius nie potraktował jej poważnie. Uniósł brwi i wzruszył ramionami. „Czy nie mówiłaś, że chcesz się umówić? Oto jesteśmy w swoim towarzystwie. Czy jest jakaś różnica?”

„Cokolwiek powiesz.” Po tym Madeline zamilkła.

Była duża różnica. To nie było nic w rodzaju randki.

Wpatrując się uważnie w jej rozgniewaną twarz, Julius wziął od kelnera kieliszek szampana i podał jej go. „Chcesz zostać moją dziewczyną? Zobaczmy, czy masz to, czego potrzeba. Mam nadzieję, że jesteś wystarczająco twarda, by wytrzymać nienawiść i zazdrość tych innych kobiet”.

Podnosząc wzrok i biorąc szampana, Madeline wzięła łyk bez wahania i spojrzała na niego stanowczo. „Czy zrobisz ze mnie swoją dziewczynę, gdy zdam test?”

„Zobaczymy. Porozmawiajmy o tym, jak mi się udowodnisz”. Pozornie obojętny, Julius pozostał nieuchwytny i nie udzielił prostej odpowiedzi.

Wstrzymując oddech, Madeline stanęła na palcach i objęła go za szyję, szepcząc mu do ucha uwodzicielsko: „Przyjmuję to za odpowiedź twierdzącą”.

Juliusz cofnął się o krok i spojrzał na nią zimno, mrużąc oczy.

Z szerokim uśmiechem na twarzy Madeline w ogóle nie przejmowała się jego reakcją. Była odważną kobietą, która nigdy nie cofała się przed wyzwaniem.

Poza tym, jak trudne to mogło być? To były tylko drobne kobiety, które nie stanowiły żadnego poważnego zagrożenia! To miała być bułka z masłem.

Po chwili ciszy Julius zacisnął usta i powiedział: „Jest jeszcze jedna rzecz. Musisz wypić całe wino, jakie mi dadzą, kiedykolwiek zaproponują mi drinka”.

Oczy Madeline rozszerzyły się ze zdumienia.

Słysząc jego dziwną prośbę, Madeline była oszołomiona i niemal wypluła szampana, który miała w ustach.

Była tylko jego ochroniarzem i asystentką, prawda?

Ten palant był naprawdę dobry w wykorzystywaniu jej!

Na szczęście Madeline wykształciła wysoką tolerancję na alkohol. To zadanie miało być bułką z masłem.

Julius wziął Madeline za rękę i przeszedł przez korytarz, wpadając na znajome twarze i znajomych, którzy wszyscy zaproponowali im kieliszek wina. Kobieta, która chwaliła się, że nigdy wcześniej się nie upiła, wypiła dla niego tyle alkoholu. Wkrótce Madeline osiągnęła punkt, w którym nie potrafiła zliczyć, ile kieliszków wypiła.

„Jak się masz? Nadal w porządku?” Julius szepnął jej do ucha, obejmując ją w talii.

Oczy Madeline były nadal czyste, ale jej policzki były lekko czerwone. Wydawała się również bardziej zrelaksowana.

Julius zauważył głęboki dołeczek na jej policzku, gdy błysnęła swoim charakterystycznym uśmiechem. Madeline podeszła bliżej swojej randki i odpowiedziała: „Jestem więcej niż w porządku. Jestem fantastyczna! Teraz nalej mi wina! Mogę wypić jeszcze tuzin kieliszków!”

تم النسخ بنجاح!