Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Północne miasto
  2. Rozdział 2 Relacje
  3. Rozdział 3 Przed
  4. Rozdział 4 Nie chcę, żeby go to obchodziło
  5. Rozdział 5: Zerwać z nim i przyjechać do North City, żeby się wyleczyć?
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7: Małżeństwo się skończyło
  8. Rozdział 8 Wybacz
  9. Rozdział 9: Zjednoczeni?
  10. Rozdział 10 Opieka
  11. Rozdział 11: Trudna droga
  12. Rozdział 12 Nie jestem brudny
  13. Rozdział 13 Chłopak i dziewczyna
  14. Rozdział 14 Instynkt
  15. Rozdział 15 Odszedł
  16. Rozdział 16 Jakiego rodzaju krewni?
  17. Rozdział 17 Kilka dziewczyn
  18. Rozdział 18: Jeszcze nie jestem zainteresowany
  19. Rozdział 19: Czy wypada nazywać mnie wujkiem?
  20. Rozdział 20 Jeśli myślisz, że to masz
  21. Rozdział 21: Grać?
  22. Rozdział 22 Nie spraw, żebym cię nienawidził
  23. Rozdział 23 Podążać czy nie
  24. Rozdział 24 Aborcja dla Niego
  25. Rozdział 25 Nie obchodzi mnie to
  26. Rozdział 26 Mały bez serca
  27. Rozdział 27 Wiem, że się mylę
  28. Rozdział 28 Tajemnie
  29. Rozdział 29 Unikaj podejrzeń
  30. Rozdział 30 Związek nie jest dobry

Rozdział 1 Północne miasto

Następnym razem widziałem Henry'ego w North City.

Sophie musi zostać w North City przez rok ze względu na pracę.

W październiku w północnym mieście panował mróz. Była już po dziesiątej wieczorem, kiedy przybyła. Niedługo po tym, jak przybyła na lotnisko, Henry zadzwonił do niej i zapytał o jej lokalizację.

„Przy wyjściu A.”

„Będę tam niedługo.”

Niedługo potem Sophie zobaczyła mężczyznę zbliżającego się do niej z daleka. Był wysoki i wyprostowany, ubrany w strój treningowy. Wyglądał bardziej powściągliwie i dojrzale, z schludnymi, krótkimi włosami, wyraźnymi rysami twarzy, napiętą szczęką i poważnym wyrazem twarzy. Miał bardzo rozpoznawalną twarz, szczególnie oczy. Pod jego spokojnym wyglądem kryło się poczucie dystansu, które sprawiało, że ludzie czuli, że nie jest zbyt blisko.

Sophie nie mogło powstrzymać się od zaciskania. Nie widziała Henry'ego od tak dawna. Skłamałaby, gdyby powiedziała, że nie była zdenerwowana. Wzrok mężczyzny spoczął na niej, a jego głęboki głos zabrzmiał: „Długo czekałaś?”

Sophie wyglądała normalnie, ale w głębi duszy była zdezorientowana.

Tak, właśnie przybyłem.

Była już po dziesiątej wieczorem. Temperatura w północnym mieście znacznie różniła się między dniem a nocą. Nie miała na sobie zbyt wiele, a jej twarz wielkości dłoni była zamarznięta, czerwona i blada, a jej oczy były wilgotne, wyglądając wyjątkowo niewinnie.

Henry patrzył na nią uważnie, jego oczy były ciemne i spokojne, ale z niewytłumaczalnym poczuciem przytłoczenia. „Chodźmy”.

Wziął walizkę i postawił ją obok niej, po czym wyszedł.

Sophie podążyła za mną. „Przepraszam, że przeszkadzam ci, bo muszę po mnie przyjechać”.

"Nie ma takiej potrzeby.

Po wejściu do samochodu i włączeniu ogrzewania zrobiło się wreszcie trochę cieplej, ale Sophie czuła się niekomfortowo, miała sztywne plecy i ręce oparte na kolanach.

Henry natychmiast uruchomił samochód i opuścił lotnisko.

Ona dopiero co przyleciała i zamierzała najpierw zatrzymać się w hotelu, a jutro zgłosić się do szpitala.

Samochód przejechał pewną odległość, a Henry powiedział: „Musimy pojechać do North City.

Zostać na rok?

"Uhm.

„Czy załatwiłeś sobie miejsce zamieszkania?”

„Najpierw zatrzymaj się w hotelu, a potem szpital przydzieli ci pokoje wieloosobowe”.

Henry zatrzymał się, trzymając kierownicę, i powiedział: „Mam dom w centrum miasta. Rzadko tam wracam. Możesz tam zamieszkać”.

Instynktownie nie chciała mieszkać w jego domu, więc grzecznie odmówiła: „Nie zawracaj sobie głowy...

Henry przechylił głowę, by spojrzeć w lusterko wsteczne, jego ton był pełen siły i powiedział: „To mieszkanie jest niedaleko szpitala, w którym pracujesz, zaledwie dziesięć minut spacerem”.

Sophie poruszyła palcami, czując się bardzo niekomfortowo. „Naprawdę, nie ma potrzeby, ja...

Przerwał jej: „Twoja rodzina poprosiła mnie, abym się tobą zaopiekował”. Sugerował , że pomagał jej ze względu na swoją rodzinę i nie było żadnych innych relacji.

Ich obecna relacja jest tak naprawdę relacją starszego i młodszego.

Przygryzła wargę i instynktownie chciała trzymać się z daleka. Jeśli jej rodzina nie zorganizowała Henry'ego, żeby ją odebrał, naprawdę nie chciała mu mówić, że przyjechała do North City. Zamiast tego powiedziała: „Jeśli twoja dziewczyna przyjedzie... nie będzie dla mnie uciążliwe mieszkać z tobą”.

Dobrze pamiętała, że Henry miał dziewczynę.

Henry zapytał: „Kto ci to powiedział?”

Sophie odpowiedziała: „Nie, nikt mi nie powiedział”.

Henry zatrzymał się i powiedział cichym głosem: „Nie martw się, to nie będzie uciążliwe”.

Sophie powiedziała: „W takim razie będę ci płacić czynsz i rachunki za media co miesiąc. Czy to dla ciebie w porządku?”

Przecież nie byli prawdziwą rodziną i nie łączyły ich żadne więzy krwi, więc wstydziła się go wykorzystać.

„ Sophie ”. Nagle zawołał ją cięższym głosem, a te dwa słowa zdawały się mocno uderzyć w jej serce, powodując, że zaczęło bić nieregularnie. Jego głos lekko opadł: „Kiedy stałaś się dla mnie taka uprzejma?”

Serce Sophie ścisnęło się i podświadomie chciała się ukryć, ale w końcu po prostu poruszyła ustami i nic nie powiedziała.

Na szczęście nie powiedział nic więcej. Odwrócił się i jechał poważnie. Jego ręce były na kierownicy. Żyły na grzbietach dłoni były wyraźnie widoczne. Linie jego przedramion były napięte i smukłe. Zegarek ukrywał odrobinę siły. Po chwili zapytał ją: „Czy jesteś głodna?”

Powiedziała: „Nie jestem głodna. Jadłam w samolocie”.

Nie powiedział nic więcej i milczał aż do momentu, gdy po godzinie dotarli na miejsce.

Dom był dwupiętrowy, miał trzy sypialnie i salon, był ogrzewany, przestronny, czysty i schludny, urządzony w chłodnych kolorach: czarnym, białym i szarym, co pasowało do jego zwykłego stylu.

Henry zaniósł jej walizkę na górę, a potem zszedł na dół i powiedział do niej: „Mieszkasz w pokoju na górze. Ciocia przychodzi od czasu do czasu posprzątać. Zapasowy klucz wisi na ścianie. Możesz mi powiedzieć, jeśli czegoś potrzebujesz”.

Jej ciało lekko zesztywniało, ale pozostała uprzejma i grzeczna: „Dziękuję, nic wielkiego”.

Oczy Henry'ego były ciemne jak atrament. Pod jego spokojnym wyglądem kryła się agresja, której niełatwo było wykryć. „Idź wcześnie spać. Ja wychodzę pierwszy”.

Sophie odpowiedziała: „Cóż, uważaj na siebie”.

Drzwi zamknęły się z kliknięciem, a jej przyjaciel Aaron zawołał ją i zapytał: „Jesteś tam? Czy się uspokoiłaś?”

„Jestem już uspokojony.”

Aaron zapytał: „ Czy Henry przyjechał cię odebrać?”

„Skąd wiesz?”

„Oczywiście, że przyszedł do mnie i zapytał o ciebie. Pomyślałem, że skoro miałeś zostać w North City przez dwa lata, a Brat Henry również był w North City, to powiem mu, czy będę potrzebował jego pomocy w przyszłości”.

Sophie spanikowała i zatrzymała się: „Nie mów mu o mnie w przyszłości. Nie mów mu nic”.

„Co się stało? Nie lubisz go?”

Serce Sophie ścisnęło się. „Nie pytaj więcej…”

„Okej, nie będę już pytać.” Aaron coś sobie przypomniał, „A tak w ogóle, czy Kevin cię szukał?”

Aaron zapytał niepewnie: „Naprawdę zerwałeś z Kevinem?” „Tak”.

"Dlaczego?

Gdybym miała podać powód, to byłby to fakt, że Kevin nie traktował jej poważnie.

Trzy miesiące temu, na urodziny Kevina , starannie przygotowała prezent urodzinowy i przyniosła go na ich przyjęcie. Zanim weszła do prywatnego pokoju, usłyszała, jak jego przyjaciele pytają go:

„Kiedy zamierzasz poślubić Sophie? Trzymała się ciebie tak długo, więc powinno to nastąpić wkrótce, prawda?”

Kevin zapytał: „Jeśli ona mi płaci, muszę się zgodzić? Nie ma znaczenia, jaki jest jej status”.

„Brat Yue ma tak okrutne serce”.

Przyjaciele śmiali się i żartowali, ale Kevin był obojętny: „Kobiety, które zbyt mocno przejmują inicjatywę, są tanie”.

„Nie, kobiety powinny kochać siebie”.

Tej nocy wyrzuciła prezent i wysłała mi wiadomość na WeChat, w której napisała, że chce ze mną zerwać.

Wysłałem to Kevinowi, po czym go usunąłem i od tamtej pory nie mieliśmy ze sobą kontaktu.

Przed usunięciem historia czatu kończyła się życzeniami urodzinowymi, powodzenia w pracy i spełnienia wszystkich marzeń.

Nie odpowiedział, ani jednej odpowiedzi.

W tym momencie drzwi nagle zadzwoniły, a dźwięk otwierania przestraszył Sophie . Odwróciła się podświadomie i zobaczyła, że to Henry wrócił.

Odłożyła słuchawkę w panice, jakby przyłapano ją na czymś złym.

Czy on słyszał co powiedziałem?

Izolacja akustyczna tego domu nie powinna być aż tak zła, prawda?

Henry wyglądał normalnie, jego brwi były zimne. „Wróć po coś.

"Dobry.

Szybko uspokoiła swój wyraz twarzy, ale w jej oczach malowała się panika.

Henry nie ujawnił jej i wszedł do pokoju. Kiedy wyszedł, Sophie nadal stała tam z rękami z tyłu, opierając się o ścianę, nadal wyglądając na zdenerwowaną i nieswojo.

Henry miał ciężkie oczy i powiedział: „Zadzwoń do mnie, jeśli będziesz miał coś do powiedzenia.

Sophie spuściła wzrok, nie śmiąc spojrzeć mu w oczy. „Okej, okej.”

Traktował ją jak starszą osobę młodszą, bez żadnego innego znaczenia.

Sophie zachowywała się tak, jakby go nie znała i się go bała.

Henry nie powiedział nic więcej, odwrócił wzrok, otworzył drzwi i wyszedł.

Po zamknięciu drzwi, stał przez chwilę na korytarzu, zapalił papierosa i powoli go palił. Mlecznobiały dym, który wydychał, szybko rozwiał się w powietrzu. Słyszał wszystko, co Sophie powiedziała przez telefon. Jak można było się spodziewać, teraz naprawdę go nie lubiła.

Nie dość, że tego nie pochwalają, to jeszcze stawiają między nami granicę.

تم النسخ بنجاح!