Rozdział 11: Trudna droga
Tej nocy Sophie nadal nie mogła spać. Kiedy zamknęła oczy, mogła zobaczyć twarz Henry'ego, jego ciężkie oczy i jego słowa.
Być może zauważył, że była naprawdę przestraszona i kąciki jej oczu były zaczerwienione, więc nic więcej nie powiedział, tylko poprosił ją, aby wróciła do swojego pokoju i wcześniej odpoczęła.
To była noc strachu.