Rozdział 154
Serce Sophii biło jak szalone, gdy ona i Alexander czekali na Charlesa Erosa. Przydzielony im stolik znajdował się w centrum lokalu. Ustalili już, że stolik Charlesa jest na samym przodzie, więc nie sposób go przegapić.
Max podszedł do Alexandra i powiedział: „Sprawdziłem listę gości, sir. Pan Eros faktycznie się zameldował”.
„Dobrze, to znaczy, że weźmie udział” – powiedział Alexander.