Rozdział 330
Henry przyciągnął ją bliżej i powiedział cicho: „Czasami nadal myślę, że na ciebie nie zasługuję, biorąc pod uwagę moje niepowodzenia jako ojca i moje małżeństwo z Caroline, ale to, co powiedziałaś wcześniej, wzmocniło moją wiarę, że to, co mamy, jest prawdziwe”.
„Dokładam słowa do każdego słowa” – oświadczyła dumnie Elżbieta. „Kocham cię bardzo, Henryku. Nie wątp w to małżeństwo. Cieszmy się tą szansą na miłość”.
„Dziękuję, że we mnie wierzysz. Czuję się błogosławiony”. Henry pochylił się i pocałował ją w usta. „Będę strzegł twojego serca. To w końcu moja druga szansa na wieczność”.