Rozdział 350
„Podoba mi się twoja niespodzianka” – syknął Aleksander, luzując krawat. Jego penis był już twardy, ale był gotów poczekać i zobaczyć, jak skończy się ten taniec.
Gdy muzyka znów zabrzmiała, Sophia przerzuciła mu nogę przez kolana i ułożyła się na nim z subtelnym przesunięciem, które sprawiło, że złapał oddech. Powoli kołysała biodrami, wodząc dłońmi po jego ramionach, a opuszkami palców muskając kark.
Wykorzystując moment, Aleksander położył dłoń na jej talii i przyciągnął ją bliżej. Następnie złapał ją za nagi tyłek i pchnął jeszcze niżej, wywierając rozkoszny nacisk na swojego penisa.