Rozdział 40
Podczas snu Sophia ciągle się przewracała i kręciła. Po lewej stronie łóżka czuła zimno i samotność. Często Sophia łapała się na tym, że przesuwa się na prawą stronę, gdzie było ciepło. Mimo że poduszki były trochę twarde, jak przepieczony chleb, nieświadomie myślała, że są kojące.
Zapach przyciągnął ją najbardziej. Sprawiał, że czuła się bezpiecznie i spała jak dziecko przez całą noc.
„Hmmm,” zanuciła Sophia. Jej uśmiech dotarł do jej uszu, gdy delektowała się męskim zapachem, który ją otaczał.