Rozdział 50
Aleksander był bardzo podniecony. Jako mężczyzna, oczywiście, marzył o tym, by mieć Sophię pod sobą.
Sophia leżała zupełnie naga na jego łóżku, wyglądając bardzo zachęcająco. Jej klatka piersiowa unosiła się. Sutki na jej dobrze zaokrąglonych piersiach były wyprostowane, jej długie nogi się trzęsły, a twarz miała zarumienioną. Jej usta były lekko rozchylone, a najlepsze było to, że pokazywała mu swój nagi brzoskwiniowy brzuch.
Dla Aleksandra róża Sophii była zachwycająca. Wyglądała jak pełne usta, lśniące jej sokiem miłości. Tym bardziej wyobrażał sobie, jak by to było w nią wejść.