Rozdział 53
W willi Aleksandra Sophia czekała w łóżku, aż jej mężczyzna skończy brać prysznic. Czuła się niesamowicie niespokojna. Wielokrotnie brała głęboki oddech, czasami zaciskając dłonie na kołdrze łóżka.
W końcu mężczyzna wyszedł z łazienki.
Jak zwykle, Alexander wyglądał bosko. Jego włosy były lekko wilgotne, a mięśnie falowały aż do szczupłej talii. Zamiast piżamy miał na sobie tylko ręcznik owinięty wokół talii.