Rozdział 59
Zanim Sophia mogła dalej drążyć temat, zadzwonił jej telefon. Zobaczyła, że to Janice i wiedziała, że połączenie jest ważne. Odebrała telefon, a Janice powiedziała: „Pani Allen, mamy problem. Pani klienci domagają się swojego zestawu biżuterii, ale jeśli damy im ten, który mamy w magazynie, nie będziemy mieli wystarczająco dużo na wystawę z okazji wielkiego otwarcia”.
„Będę tam, Janice. Dziękuję za telefon” – powiedziała Sophia.
Zanim Aleksander mógł wejść do nowego biura, Sophia pocałowała go w policzek, mówiąc: „Muszę iść. Później porozmawiamy o moich niespodziewanych udziałach w spółce”.