Rozdział 108 Próba ochrony Edmunda
Nienawiść Chelsea do Edmunda wzrosła czterokrotnie po tym, co zrobiły Alena i Sonya. Z głębokim grymasem minęła go i weszła do mieszkania.
Edmundowi nie trzeba było mówić, że teraz jeszcze bardziej go nienawidziła. Serce go bolało, gdy patrzył na nią.
Fay, która stała tam cicho, uznała, że to nie jest najlepszy moment, aby Edmund omówił wszystko z Chelsea. Westchnęła i powiedziała: „Panie Nelson, najpierw powinien pan pojechać do szpitala. Może porozmawiacie, jak tylko upał minie”.