Rozdział 168 Intensywny żal
Chelsea poczuła silną potrzebę wylania wina z kieliszka, który trzymała, prosto w twarz Edmunda, który ją obraził.
Jednak powstrzymała się. Nie było mądre złościć się z powodu takiego człowieka.
Z niewzruszonym wyrazem twarzy spojrzała w niezadowolone oczy Edmunda i spokojnie powiedziała: „Masz rację. Założyłam ją, żeby zwrócić na siebie uwagę. Chcę, żeby wszyscy tutaj wiedzieli, że scenarzysta, który napisał tę sztukę, jest nie tylko utalentowany, ale także niesamowicie przystojny. Pomogłoby to przyciągnąć więcej inwestorów, a także uczyniłoby mnie popularną. Co w tym złego?”