Rozdział 112 Decyzja Brandona
Audrey patrzyła, jak jej matka odchodzi z pustym uczuciem w sercu. To było dla jej przyszłości i przyszłości jej dziecka. To było wszystko, co się liczyło. Z głębokim oddechem i szybkim spojrzeniem na miejsce, w którym trzymano Alexa, wyciągnęła telefon z kieszeni i wpisała zestaw cyfr.
Zadzwonił kilka razy, gdy Audrey zaczęła nerwowo chodzić, z żołądkiem w supełkach. W końcu odebrał.
„Czego chcesz, Audrey?” Zimny, pozbawiony emocji głos Brandona rozległ się w słuchawce.