Rozdział 187 S2| 18. Umowa Philipa i Barbary
„Gdy tylko przyjechałeś na pogotowie, twoja matka wpadła w szał. Poprosiła wszystkich lekarzy, żeby sprawdzili twój stan. Wiele osób natychmiast się zebrało i zakryło nosy”.
Widząc, że Philip się marszczy, Barbara zacisnęła pięści. „Kłamiesz! Moja matka nie mogłaby mnie zawstydzić”.
Philip lekko wzruszył ramionami. „Co jeszcze możemy zrobić? Twoja matka była zbyt spanikowana. I wiesz co?”