Rozdział 223 S2| 54. Nowe terminy
Morris skinął głową. Podniósł rękę wskazując na puste miejsce. „Czy mogłaby pani usiąść cicho, proszę pani? Nie mogę skupić się na czytaniu, jeśli cały czas pani stoi”.
Melanie szybko zajęła swoje miejsce. Z rękami na kolanach, przybrała przerażający uśmiech. „Proszę kontynuować, Sir.”
„Jak wiemy, zmarły Robert Harper miał wiele aktywów, w tym nieruchomości”.