Rozdział 91 Zasługujesz na śmierć
„Mam twojego ochroniarza, który się mną zajmie. Myślę, że to wystarczy. Powinnaś iść do domu” – Emma sztywno skinęła głową.
Brwi Daniela uniosły się wysoko. „Boisz się, że znów przekroczę granicę?”
Emma pokręciła głową. „To nie tak. Wiem, że możesz dotrzymać obietnicy”.