Rozdział 60 Emma i Victoria kłócą się
„Dziś rano jeszcze było włączone. Ale dlaczego teraz jest wyłączone?” – mruknęła Emma.
Victoria uśmiechnęła się krzywo. „Biedactwo! Kto by używał starego telefonu z tysiącem takich pęknięć?”
Po poruszeniu brwi Victoria weszła do środka. Jej biodra celowo popchnęły łokieć Emmy, tak że telefon wypadł jej z rąk. Gdy upadł na podłogę, Emma mogła tylko ziewać. Tymczasem Victoria powstrzymała śmiech.