Rozdział 87 Dar od Daniela
Wszyscy nagle się odwrócili. W tym momencie weszła Grace, niosąc kilka toreb. „Zobaczmy, czy twój plan to tylko gadanie, czy nie”.
„Babciu!” Lily pobiegła, żeby uściskać Grace.
Zamiast powiedzieć cześć, Max zacisnął usta i podkreślił ruchy głowy. „To nie jest trudna rzecz, babciu. Poczekaj i zobacz. Mogę siedzieć cały dzień”.