Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251 251
  2. Rozdział 252 252
  3. Rozdział 253 253
  4. Rozdział 254 254
  5. Rozdział 255 255
  6. Rozdział 256 256
  7. Rozdział 257 257
  8. Rozdział 258 258
  9. Rozdział 259 259
  10. Rozdział 260 260
  11. Rozdział 261 261
  12. Rozdział 262 262
  13. Rozdział 263 263
  14. Rozdział 264 264
  15. Rozdział 265 265
  16. Rozdział 266 266
  17. Rozdział 267 267
  18. Rozdział 268 268
  19. Rozdział 269 269
  20. Rozdział 270 270
  21. Rozdział 271 271
  22. Rozdział 272 272
  23. Rozdział 273 273
  24. Rozdział 274 274
  25. Rozdział 275 275
  26. Rozdział 276 276
  27. Rozdział 277 277
  28. Rozdział 278 278
  29. Rozdział 279 279
  30. Rozdział 280 280
  31. Rozdział 281 281
  32. Rozdział 282 282
  33. Rozdział 283 283
  34. Rozdział 284 284
  35. Rozdział 285 285
  36. Rozdział 286 286
  37. Rozdział 287 287
  38. Rozdział 288 288
  39. Rozdział 289 289
  40. Rozdział 290 290
  41. Rozdział 291 291
  42. Rozdział 292 292
  43. Rozdział 293 293
  44. Rozdział 294 294
  45. Rozdział 295 295
  46. Rozdział 296 296
  47. Rozdział 297 297
  48. Rozdział 298 298
  49. Rozdział 299 299
  50. Rozdział 300 300

Rozdział 222 222

Po aresztowaniu Desmonda Lucas Corporation oficjalnie ogłosiło bankructwo, a wyjące wiatry nieszczęścia rozbrzmiewały echem w pustych korytarzach. Kiedyś prosperujące imperium leżało teraz w ruinie, ofiarą własnej pychy. Nikt nie odważył się wystąpić, aby kandydować lub przejąć firmę, ponieważ oznaczało to zaproszenie gniewu wszechmocnej Morris Corporation, siły, z którą należało się liczyć w cieniu.

Jacques, mężczyzna naznaczony bliznami zarówno od wewnątrz, jak i na zewnątrz, siedział na wózku inwalidzkim, jego niegdyś dumna postać teraz została zredukowana do zaledwie cienia jego dawnego ja. Jego przenikliwe oczy migotały sprzecznymi emocjami, gdy oglądał wiadomości na migoczącym ekranie telewizora. Nigdy nie wyobrażał sobie, że Erin, jego siostra, obudzi się ze stanu śpiączki. To był cud, że tak długo trzymała się życia, dowód jej odporności. Ale nawet gdy patrzył na jej sparaliżowaną postać, jego usta wykrzywił złośliwy uśmieszek.

Jej los, pomyślał, był o wiele bardziej okrutny niż pozostawanie w objęciach jej śpiączki. Z każdym rankiem, gdy otwierała oczy, przypominała sobie okrutną rzeczywistość, z którą teraz się mierzyła. Gdy ta świadomość się zadomowiła, serce Jacques'a wypełniło się mdłą satysfakcją, pokręconą przyjemnością czerpaną z cierpienia jego siostry. Wrócił na wózku inwalidzkim do swojego pokoju, w ciemnym kącie kryjącym oprawione zdjęcie, przypomnienie utraconej miłości. Nienawiść płonęła w jego oczach, gdy wylądowały na obrazie, jego głos był ledwie szeptem. „Mamo, w końcu cię pomściłem. Ta kobieta spędzi resztę swoich dni w paraliżu, los gorszy niż sama śmierć. A on, mężczyzna, którego kiedyś kochałaś, jest niczym więcej niż skorupą pochłoniętą przez chciwość. Wiem, że nienawidziłabyś mnie za to, co zrobiłem, ale nie żałuję tego. Lucas Corporation nic nie znaczyło w porównaniu z twoim dobrem”. W jego głosie pojawił się cień smutku. „Mamo, jak ci się wiedzie w życiu pozagrobowym?” Wyciągnął rękę, głaszcząc drżącą dłonią fotografię, jakby tęsknił za połączeniem z dawno minioną miłością.

تم النسخ بنجاح!