Rozdział 12 Zakazany owoc
Punkt widzenia Aleksandra
Pieprzyć to wszystko! Miałem już dość walki.
Złapałem ją za ramię, szarpnąłem w stronę szklanej ściany otaczającej moje biuro i przycisnąłem ją do niej. Wydała głośny okrzyk zaskoczenia, gdy pociągnąłem ją za włosy, związując je wokół moich dłoni.