Rozdział 48 Na kolanach
Punkt widzenia Samanthy
„Na kolana” – Gav wskazał na łóżko, a cień padł na jego twarz.
O tak, do cholery. Gdybym wiedziała, że wystarczy pójść do klubu ze striptizem, żeby mnie dotknął, zrobiłabym to już kilka dni temu. Słyszałam jego urywany oddech i zwilżyłam usta, chcąc więcej.