Rozdział 74 Jej superbohater
Punkt widzenia Samanthy
Widziałem szczura drapiącego się po szklanej butelce, próbującego wyciągnąć z niej orzeszka. Biedactwo drapało się, ale to było wszystko, co mógł zrobić.
W pewnym sensie byłem jak ta biedna istota. Wierciłem się jak dżdżownica, próbując wydostać się z tych głupich ograniczeń.