Rozdział 439 Twoja matka
Mary nie spodziewała się w tym momencie klapsa. Anna odważyła się wyciągnąć rękę i ją uderzyć. Nie miała czasu na unik i dostała mocne lanie, co sprawiło, że cała jej osoba była trochę zawstydzona.
Anna nie uważała, że zrobiła coś złego. Była ciocią Mary i nie było niczym złym, że ją uderzyła.
Ona wciąż przeklinała: „Ośmielasz się tak mówić. Mówię ci! To właśnie powinniśmy dostać! Jesteś nam winien! Czy możesz tak dorastać beze mnie i twojego wujka? Ty niewdzięczny nędzniku! Ty pechu! Twój ojciec i matka zginęli przez ciebie, a teraz my siedzimy w więzieniu przez ciebie. Mówię ci! Jeśli nas nie wypuścisz, zostaniesz potępiony przez Boga!”