Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 101
  2. Rozdział 102 102
  3. Rozdział 103 103
  4. Rozdział 104 104
  5. Rozdział 105 105
  6. Rozdział 106 106
  7. Rozdział 107 107
  8. Rozdział 108 108
  9. Rozdział 109 109
  10. Rozdział 110 110
  11. Rozdział 111 111
  12. Rozdział 112 112
  13. Rozdział 113 113
  14. Rozdział 114 114
  15. Rozdział 115 115
  16. Rozdział 116 116
  17. Rozdział 117 117
  18. Rozdział 118 118
  19. Rozdział 119 119
  20. Rozdział 120 120
  21. Rozdział 121 121
  22. Rozdział 122 122
  23. Rozdział 123 123
  24. Rozdział 124 124
  25. Rozdział 125 125
  26. Rozdział 126 126
  27. Rozdział 127 127
  28. Rozdział 128 128
  29. Rozdział 129 129
  30. Rozdział 130 130
  31. Rozdział 131 131
  32. Rozdział 132 132
  33. Rozdział 133 133
  34. Rozdział 134 134
  35. Rozdział 135 135
  36. Rozdział 136 136
  37. Rozdział 137 137
  38. Rozdział 138 138
  39. Rozdział 139 139
  40. Rozdział 140 140
  41. Rozdział 141 141
  42. Rozdział 142 142
  43. Rozdział 143 143
  44. Rozdział 144 144
  45. Rozdział 145 145
  46. Rozdział 146 146
  47. Rozdział 147 147
  48. Rozdział 148 148
  49. Rozdział 149 149
  50. Rozdział 150 150

Rozdział 58 58

W korytarzu rozległ się dźwięk, a Aislinn spojrzała w górę, by zobaczyć zaniedbaną, maltretowaną kobietę, która ledwo szła, prowadzoną za rękę korytarzem. Kiedy Ranaild ją zobaczył, musiał zostać zatrzymany w wejściu. Rafe uklęknął obok Aislinn i przemówił do niej łagodnie. „Spójrz, jacy są słabi. Tak przywiązani do siebie, że poświęcą całe swoje życie, by być razem. Teraz nie będą mieli dokąd pójść. I za każdym razem, gdy na siebie spojrzą, będą wiedzieć, że zdradził swoją watahę, by ją uratować. Spędzą życie uciekając, czując, że dręczy ich poczucie winy, a wszystko dlatego, że Lykanie mają strasznie błędne pojęcie lojalności i miłości”. Rafe wstał i prychnął na nich. „Żałosne”.

Elise została wepchnięta w ramiona Ranailda i stali tam, trzymając się nawzajem. Szlochy Elise można było usłyszeć aż na korytarzu. Nieliczni obecni Lykanie mogli poczuć ból, jaki w nich wywołało to, co zrobił Rafe. Jenna pojawiła się w drzwiach. Przyglądała się parze i bawiła się pierścionkiem na łańcuszku na szyi. Spojrzała na Rafe'a i zobaczyła, jak trybiki w jego głowie się kręcą. Zanim zdążył zmienić zdanie co do ich wypuszczenia, Jenna machnęła ręką i para została wyprowadzona przez drzwi.

Aislinn położyła głowę z powrotem na marmurowej podłodze. Zimno przyjemnie ocierało się o jej gorączkową twarz. Wzięła kilka głębokich oddechów i czekała. Nie wiedziała, co Rafe zamierza zrobić dalej, ale nie mogła nic na to poradzić.

تم النسخ بنجاح!