Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Czy jesteś tutaj, aby wyrównać rachunki ze mną?
  2. Rozdział 502 Celowanie zbyt wysoko
  3. Rozdział 503 Jego lojalność została już kupiona
  4. Rozdział 504 Kontynuuj dążenie
  5. Rozdział 505 Rozsiewanie plotek
  6. Rozdział 506 Ukarać Miguela
  7. Rozdział 507 Był zazdrosny
  8. Rozdział 508 Czy to nie jest trochę nieodpowiedzialne?
  9. Rozdział 509 Teraz jesteśmy kwita
  10. Rozdział 510 Wygrał Samochód
  11. Rozdział 511 Plany Andromachy
  12. Rozdział 512 Natrętne pytanie
  13. Rozdział 513 Podejmij ryzyko
  14. Rozdział 514 Nigdy bym cię nie zdradził
  15. Rozdział 515 Szansa dla rodziny Burgess
  16. Rozdział 516 Nadal nie mogę uwierzyć, że to prawda
  17. Rozdział 517 Ty i ona nie jesteście sobie przeznaczeni
  18. Rozdział 518 Aimee Thompson
  19. Rozdział 519 Podżeganie
  20. Rozdział 520 Proszenie się o kłopoty
  21. Rozdział 521 Czy boisz się, że mogę skrzywdzić twoją ukochaną?
  22. Rozdział 522 Propozycja Emmy
  23. Rozdział 523 Przynieś mi broń
  24. Rozdział 524 Wystarczyło jedno jabłko
  25. Rozdział 525 Wypadki są nieprzewidywalne
  26. Rozdział 526 Sophia robiła to celowo
  27. Rozdział 527 Spadanie z konia bez ostrzeżenia
  28. Rozdział 528 Umysł przesiąknięty złą wolą
  29. Rozdział 529 Twoja taktyka jest imponująca
  30. Rozdział 530 Technika znana
  31. Rozdział 531 Na górze
  32. Rozdział 532 Jestem twoją ciocią
  33. Rozdział 533 Płacz do matki
  34. Rozdział 534 Andromacha przekroczyła pewną granicę
  35. Rozdział 535 Pozwól mi tym razem być otwarcie stronniczym
  36. Rozdział 536 Użyj Aleksandra, aby opiekować się Emmą
  37. Rozdział 537 Romantyczna noc jest bezcenna
  38. Rozdział 538 Kolacja rodzinna
  39. Rozdział 539 Ona nam prawdopodobnie nie wybaczy
  40. Rozdział 540 Masz niezwykłą zdolność czytania ludzi
  41. Rozdział 541 Drogi Mistrzu
  42. Rozdział 542 Straszny w kłamstwie
  43. Rozdział 543 Ochrona tego, co najważniejsze
  44. Rozdział 544 Niektórzy ludzie będą tracić sen
  45. Rozdział 545 Wszystko jest pod moją kontrolą
  46. Rozdział 546 Pionek w wielkim planie Andromachy
  47. Rozdział 547 Polubił kobietę Aleksandra
  48. Rozdział 548 Jeśli przegrasz, pójdziesz za mną dziś wieczorem
  49. Rozdział 549 Szczęście nie zawsze faworyzuje
  50. Rozdział 550 Specjalne upodobanie

Rozdział 2 Poznaj swoje miejsce i wyjdź

„Tak.” Potwierdzenie Bruce’a uderzyło z druzgocącą ostatecznością.

To jedno słowo odbiło się echem w piersi Corrine, a każdy puls przynosił nową falę duszącego bólu.

Mruczące „przepraszam” niosło się za nim, gdy odchodził, a wypowiedziane przez niego słowo zawisło głucho w napiętym powietrzu.

Corrine pozostała zakorzeniona w miejscu, obserwując, jak jego oddalająca się postać staje się mniejsza. Ból w jej piersi nasilił się, jakby ktoś metodycznie wycinał jej serce tępym ostrzem.

Przenikliwy dreszcz przeszedł od jej stóp do góry i stopniowo ogarnął całe jej ciało.

Wspomnienia wypłynęły nieproszone. Kiedy Bruce przejął kontrolę nad upadającym rodzinnym biznesem Ashtonów, byli na skraju bankructwa.

Przyznał, że wówczas nie był w stanie zapewnić jej bezpiecznej przyszłości, ale obiecał małżeństwo, gdy tylko firma odzyska równowagę.

Trzymała się tej obietnicy, wykorzystując swoją pozycję i znajomości, aby pomóc mu wyjść z cienia i wybić się w świecie biznesu, a wszystko po to, aby przyspieszyć ich związek i zyskać błogosławieństwo rodziny.

Teraz prawda wyszła na jaw z okrutną jasnością – ich trzy wspólnie spędzone lata nie znaczyły dla niego nic więcej niż tylko biznesową umowę.

Tylko ona potrafiła włożyć w tę fasadę miłości prawdziwe emocje.

Jej lata oddania i poświęcenia rozsypały się w pył w cieniu jego prawdziwej miłości.

Choć starała się je powstrzymać, łzy spływały jej po policzkach, a gwałtowne dreszcze wstrząsały jej ciałem.

Rita obserwowała rozpacz Corrine z nieskrywaną satysfakcją. „Corrine, czy naprawdę wierzyłaś, że mój brat wybrałby kogoś takiego jak ty, prostą wiejską dziewczynę bez wykształcenia i pochodzenia – gdybyś nie wepchnęła się w jego życie? Znaj swoje miejsce i odejdź cicho!”

Słowa przebiły klatkę piersiową Corrine jak lód. „Obecny sukces rodziny Ashtonów jest zasługą moich wysiłków! Zapomniałeś o tym?”

„Przestań z tymi bzdurami!” Rita wycelowała w nią oskarżycielski palec. „Uważasz się za tak ważną osobę? Ashtonowie rozkwitliby z tobą lub bez ciebie!”

Każde słowo pogłębiało ranę w sercu Corrine. Tak więc Ashtonowie postrzegali jej wkład.

Matka Bruce'a, Tracy Ashton, podniosła się z wyćwiczoną gracją i podeszła do Corrine ze słabo skrywaną odrazą.

„Dość tego widowiska” – oświadczyła, a w jej oczach nie było nic poza pogardą. „Nie tylko upokarzasz siebie, ale i zagrażasz reputacji rodziny Ashton!”

Po tych słowach Tracy odwróciła się, by przeprosić i pożegnać odjeżdżających gości, nie zdejmując jednak maski towarzyskiej.

Corrine patrzyła, jak tłum się rozchodzi, a jej wymarzone wesele zamieniło się w okrutną farsę.

Dlaczego cała jej miłość i poświęcenie spotkały się z niczym innym, jak odrzuceniem? Czy popełniła tak wielki błąd, kochając kogoś, kto nie był w stanie odwzajemnić jej uczuć?

Świeże łzy popłynęły, gdy zamknęła oczy, a akceptacja rzeczywistości osiadła w jej żołądku niczym ołów.

Pół godziny później Corrine błąkała się po pustych ulicach niczym duch, samotna i bez celu.

Zaczął padać deszcz. Delikatna mżawka wkrótce przerodziła się w bezlitosną ulewę.

Dostrzegła odległy przystanek autobusowy – jej jedyne schronienie przed deszczem. Boso, rzuciła się do biegu, ale los jeszcze się z nią nie skończył. Ostry kamień wbił się w jej podeszwę, zmuszając ją do utykania na pozostałym dystansie.

Nagły dźwięk klaksonu samochodowego przerwał stały rytm deszczu.

Kiedy światła reflektorów oświetliły ją, oczy Corrine rozszerzyły się ze strachu, a jej źrenice zadrżały, gdy śmierć była już blisko.

تم النسخ بنجاح!