Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 115

Otworzyłam okno i wleciał jastrząb. Przesunął się i to był Blitz! Powiedziałam: „Blitz! Jesteś daleko od domu?” Uśmiechnął się i powiedział: „Mój dom jest tam, gdzie chcę. Mam wiadomość od króla Fenrisa i królowej Niny”. Powiedziałam: „Coś nie tak?” Powiedział: „Nie. Zrobili USG i dowiedzieli się, że będą mieli trojaczki!” Usiadłam ciężko na łóżku, w całkowitym szoku. Blitz powiedział: „Królowa Nina uznała, że to najlepszy sposób, żeby ci o tym powiedzieć. Powiedziała, że skoro nie ma bocianów-łaków, jastrząb-łak byłby idealny”. Zaśmiałam się i powiedziałam: „Czeka ją naprawdę dzika jazda”. Powiedział: „Tak, jest”. Daniel w końcu odzyskał głos i powiedział: „Trojaczki? Nie wyobrażam sobie, co król Fenris czuje z tego powodu”. Blitz powiedział: „Zemdlał”. Zaśmiałam się i powiedziałam: „Powinienem zadzwonić do królowej Niny”. Daniel powiedział: „Powinienem zadzwonić do króla Fenrisa”. Powiedziałem: „Dziękuję za przekazanie wiadomości, Blitz. To naprawdę wiele dla nas znaczy”. Powiedział: „To nie problem. Tak czy inaczej chciałem zejść w tę stronę. Mogę zostać jeszcze chwilę. Tutaj jest cieplej”. Śmieję się i mówię: „Możesz pójść z nami, kiedy jutro wieczorem wrócimy do domu. Mogę pokazać ci nasze stado”. Powiedział: „Mogę skorzystać z tej okazji. Na razie wracam do polowania na jedzenie. Wcześniej znalazłem kilka pysznie wyglądających królików”. Zacząłem się śmiać i powiedziałem: „Udanego polowania, Blitz. Dobranoc”. Przesunął się i wyleciał przez okno.

Otworzyłem okno i wleciał jastrząb. Przesunął się i to był Blitz! Powiedziałem: „Blitz! Jesteś daleko od domu?” Uśmiechnął się i powiedział: „Mój dom jest tam, gdzie chcę. Mam wiadomość od króla Fenrisa i królowej Niny”. Powiedziałem: „Coś nie tak?” Powiedział: „Nie. Zrobili USG i dowiedzieli się, że będą mieli trojaczki!” Usiadłam ciężko na łóżku, w całkowitym szoku. Blitz powiedział: „Królowa Nina uznała, że to najlepszy sposób, żeby ci to powiedzieć. Powiedziała, że skoro nie ma bocianów-łaków, jastrząb-łak byłby idealny”. Zaśmiałam się i powiedziałam: „Czeka ją naprawdę dzika jazda”. Powiedział: „Tak, jest”. Daniel w końcu odzyskał głos i powiedział: „Trojaczki? Nie wyobrażam sobie, co czuje król Fenris”. Blitz powiedział: „Zemdlał”. Zaśmiałam się i powiedziałam: „Powinienem zadzwonić do królowej Niny”. Daniel powiedział: „Powinienem zadzwonić do króla Fenrisa”. Powiedziałam: „Dziękuję za przekazanie wiadomości, Blitz. To naprawdę wiele dla nas znaczy”. Powiedział: „To nie problem. I tak chciałem zejść w ten sposób. Mogę zostać jeszcze chwilę. Tutaj jest cieplej”. Śmieję się i mówię: „Możesz pójść z nami, kiedy jutro wieczorem wrócimy do domu. Mogę pokazać ci nasze stado”. Powiedział: „Mogę skorzystać z tej oferty. Na razie wracam do polowania na jedzenie. Wcześniej znalazłem kilka pysznie wyglądających królików”. Zacząłem się śmiać i powiedziałem: „Udanego polowania, Blitz. Dobranoc”. Przesunął się i wyleciał przez okno.

Daniel powiedział: „Zanim cię poznałem, nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę rozmawiał z ptakami, aligatorami, niedźwiedziami i wszystkimi tymi innymi stworzeniami. Teraz ciągle się zastanawiam, kogo spotkamy następnym razem”. Zachichotałem i powiedziałem: „Ja też! Ja też nigdy tego nie robiłem. Myślę, że to może być nasza kombinacja, która przyciąga wszystkie te gatunki. Razem jesteśmy dostępni”. Powiedział: „Możesz mieć rację. Bardzo mnie zmiękczyłeś”. Obejmuje mnie, a ja mówię: „Nie miałem odwagi rozmawiać z ludźmi, zanim cię poznałem. Zawsze byłem wkurzony. Tylko najbliżsi widzieli moją szczęśliwą stronę. Nie odważyłem się pokazać jej na zewnątrz. Ale ta część mojego życia już się skończyła. Chodźmy spać. Jutro sprawdzimy wszystkich w stadzie Alfy Arnou i wrócimy do domu! Nie mogę się doczekać, żeby spać we własnym łóżku”. Daniel przytula się do mnie i obejmuje mnie ramionami. „Nie tylko sen, mały kolego”. Uśmiecham się i kładę głowę na jego piersi. „Oczywiście. To też”.

تم النسخ بنجاح!