Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 154 Zadanie Ashiny: 22

Kiedy trenowałam wojowników, zauważyłam, że Conri próbuje wykonać niektóre ruchy, których ich uczyłam. Dobrałam się w parę z Conrim i zaczęłam pokazywać mu właściwą technikę. Ruszyłam, żeby go uderzyć, a on uniknął ciosu, odchylając się do tyłu, a następnie odwracając się, żeby złapać mnie od tyłu. Krzyknął: „Wojownicy zwolnieni!”, lekko podrzucając mnie w powietrze i odwracając twarzą do siebie, a następnie przerzucając mnie przez ramię. Zaczęłam kopać i zachowywać się, jakbym się męczyła, chociaż naprawdę podobała mi się ta jego figlarna strona. Zabrał mnie do zamku i tak mnie niósł, aż znaleźliśmy się w naszej sypialni. Zabrał mnie do łazienki i postawił obok prysznica.

Włączył prysznic i odwrócił się do mnie. Widziałam głód w jego oczach, kiedy zdjął mi sportowy biustonosz. Zdjęłam mu koszulkę i zaczęłam przesuwać dłońmi po jego mięśniach. Cholera, uwielbiam to robić! Ma idealne ciało i jest cały mój. Zdjął mi buty, a potem legginsy. W drodze na górę przesunął palcem po moich fałdach i stwierdził, że jestem już na niego gotowa. Powiedział: „Do cholery, kobieto, będziesz moją zgubą. Patrzenie, jak walczysz, podnieca mnie, ale sparingi z tobą są bardziej gorące niż cokolwiek innego, co robiliśmy razem”. Wciągnęłam go pod prysznic i powiedziałam: „Nawet to?”. Powiedział: „Może nie wszystko inne”. Powiedziałam: „Uwielbiam wszystko, co robimy razem; w tym to”.

Po szczególnie erotycznym prysznicu weszłam do szafy i ubrałam się w parę czarnych, rozszerzanych jeansów, różowy sweter i parę czarnych kowbojskich butów, rozczesałam włosy i wysuszyłam je suszarką. Utrzymałam lekki makijaż. Nałożyłam tylko odrobinę eyelinera i jasnoróżową szminkę. Odwróciłam się i zobaczyłam Conri siedzącą na łóżku i patrzącą na mnie. Powiedziałam: „Co?”. Uśmiechnął się: „Uwielbiam cię oglądać. Nadal trudno mi uwierzyć, że jesteś moja. Czuję się jak najszczęśliwszy Lycan na Ziemi”. Uśmiechnęłam się, podchodząc do niego. Kazałam mu rozłożyć nogi, żebym mogła stanąć między nimi. Nawet siedząc, jest ode mnie wyższy, ale przynajmniej nie muszę się wspinać, żeby objąć go za szyję. Objęłam go za szyję i delikatnie pocałowałam, mówiąc: „Jestem szczęściarą. Jesteś dla mnie dobry pod każdym względem. Teraz, książę Conri, musimy iść na spotkanie. Czy masz standardowy szablon umowy sojuszniczej?” Powiedział: „Mam”. Poszliśmy do jego biura, a on otworzył go na swoim komputerze. Wypełniłam go, zapisałam jako Sojusz Centaurów, wydrukowałam. Włożyłam go do torby, bo nie wiedziałam, jak się tam dostaniemy. Conri, Tina i reszta moich strażników wyszli za mną na zewnątrz. Król Fenris spotkał mnie na zewnątrz i powiedział: „Powodzenia z Centaurami”. Odpowiedziałam: „Dziękuję”.

تم النسخ بنجاح!