Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132 Epilog
  33. Rozdział 133 Księga 2: Zadanie Ashiny
  34. Rozdział 134 Zadanie Ashiny: 2
  35. Rozdział 135 Zadanie Ashiny: 3
  36. Rozdział 136 Zadanie Ashiny: 4
  37. Rozdział 137 Zadanie Ashiny: 5
  38. Rozdział 138 Zadanie Ashiny: 6
  39. Rozdział 139 Zadanie Ashiny: 7
  40. Rozdział 140 Zadanie Ashiny: 8
  41. Rozdział 141 Zadanie Ashiny: 9
  42. Rozdział 142 Zadanie Ashiny: 10
  43. Rozdział 143 Zadanie Ashiny: 11
  44. Rozdział 144 Zadanie Ashiny: 12
  45. Rozdział 145 Zadanie Ashiny: 13
  46. Rozdział 146 Zadanie Ashiny: 14
  47. Rozdział 147 Zadanie Ashiny: 15
  48. Rozdział 148 Zadanie Ashiny: 16
  49. Rozdział 149 Zadanie Ashiny: 17
  50. Rozdział 150 Zadanie Ashiny: 18

Rozdział 163 Zadanie Ashiny: 31

Po spotkaniu Conri i ja zabraliśmy moich rodziców i Nico na wycieczkę po naszym skrzydle zamku. Zabrałem ich na siłownię, a król Fenris wszedł. Powiedział: „Twoja córka nauczyła mnie kilku rzeczy. Nie tylko technik walki. Pokazała mi też, co robię, żeby ciągle mieć kontuzje ścięgna podkolanowego i pokazała mi, jak tego uniknąć”. Tata położył rękę na moim ramieniu i powiedział: „To moja dziewczyna”. Wtedy mama położyła rękę na mojej talii i powiedziała: „Proszę; gdybyś zrobił, co chcesz, nigdy nie nauczyłaby się walczyć. To MOJA dziewczyna”. Przewróciłem oczami: „Kłócą się odkąd miałem dziesięć lat i zacząłem trenować z wojownikami”. Conri i Król Fenris zaśmiali się, gdy Conri powiedziała: „Może i jest twoją dziewczyną, ale to MOJE dziecko” i odciągnęła mnie od nich obojga. Wszyscy się zaśmiali, a ja znów przewróciłam oczami.

Gdy dotarliśmy do salonu, Królowa Eden rozmawiała z Królową Niną. Wszyscy usiedliśmy, gdy Królowa Eden powiedziała : „Ashina, naprawdę musisz na siebie uważać jutro. Okej? W mieście jest kilka hybryd, które zbierają informacje dla Abla. Naprawdę powinnaś pomyśleć o dodatkowej ochronie”. Powiedziałam: „Właśnie wpadłam na świetny pomysł. Wiem, że będą za mną wszędzie podążać, ale jakie są szanse, że możemy zostać teleportowani do każdego sklepu, w losowej kolejności, więc nie będą mogli przewidzieć, gdzie będziemy, i myślę, że byłoby to tak zabawne dla Mirandy”. Królowa Eden się roześmiała: „Tylko ty mogłaś wpaść na coś takiego. Masz dwóch moich aniołów, którzy cię strzegą, więc poproś jednego z nich, żeby poszedł z wami wszystkimi”. Powiedziałam: „To niesamowite! Ona to pokocha. Dziękuję!" Nico powiedział, "Teraz chcę iść. To będzie najfajniejsza wyprawa na zakupy!" Wszyscy śmialiśmy się, odwiedzając się przez resztę wieczoru.

Później Conri i ja uznaliśmy, że czas iść spać, więc udaliśmy się do naszego pokoju. Rozebraliśmy się i wślizgnęliśmy się pod kołdrę. Przytuliłam się do niego i powiedziałam, "To był kolejny długi, wyczerpujący dzień". Conri zaśmiała się, "Jutro będzie lepiej. Nie mamy zaplanowanych żadnych spotkań. Tylko zabawa z Mirandą, a potem zabawa jutro wieczorem ze mną". Pocałowałam go w klatkę piersiową i powiedziałam, "Nie mogę się doczekać. Założę też moją skórzaną sukienkę dla ciebie." Powiedział, "Właśnie to chciałem usłyszeć." Zachichotałam, "Tak bardzo cię kocham, Conri." Westchnął, "Ja też cię kocham, kochanie." Potem zgasłam jak światło.

تم النسخ بنجاح!