Rozdział 87 Degustacja spermy tatusia
Punkt widzenia Samanthy
Moje ciało płonęło. Głód skulił się głęboko w moim brzuchu, głaszcząc, rozprzestrzeniając się jak małe iskierki ognia po całym moim ciele.
„Proszę pana” – błagałem, wpatrując się w stwardniałą twarz Gava. „Chcę twojego kutasa”