Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 182 Zadanie Ashiny: 50

Kiedy Conri i ja poszliśmy do lochów, Sąd Najwyższy Fae chciał pójść z nami. Kiedy szliśmy pierwszym rzędem cel, nie mogliśmy nie zauważyć, że były zatłoczone. Królowa Winnie zeszła i powiedziała: „Hmm. Tylko trochę za ciasno. Zróbmy coś z tym”. Tupnęła nogami o podłogę i pojawiły się dwa kolejne rzędy cel. Następnie teleportowała część więźniów do nowych cel. Powiedziałem: „Dziękuję, Królowo Winnie. Wiesz, wy wszyscy też powinniście jej podziękować”. W odpowiedzi usłyszałem tylko warknięcie. „Ojej”, powiedziałem, „Grupa niewdzięczników. Nie martw się. Nie będziesz musiał długo martwić się o miejsce. Więc kto chce być pierwszy, który przemówi? Upewnię się, że ci, którzy przemówią, umrą najszybciej. Ci, którzy pozostaną uparci, będą mieli powolną i bolesną śmierć”.

Zajrzałem do celi znajdującej się najdalej w tym rzędzie. Powiedziałem : „Zamierzam zbadać to cela po celi. Jeśli powiesz mi cokolwiek o swojej watasze, sprawię, że umrzesz szybko i bezboleśnie”. Zajrzałem do celi i powiedziałem: „Ktokolwiek? Masz dziesięć sekund”. Zacząłem odliczać od dziesięciu i przy dwóch, mały facet wyszedł do przodu. „Poczekaj”. Powiedziałem: „Co chciałbyś mi powiedzieć”. Powiedział: „Abel zawsze nazywał to królestwem. Nie wszyscy z nas tu przybyli”. Powiedziałem: „Wiem, niektórzy z was poszli do watahy mojej matki. Spotkał ich ten sam los, co was”. Powiedział: „Wciąż są jakieś w obozach”. Powiedziałem: „Te są palone w tej chwili”. Powiedział: „Nawet ten w Denver?” Królowa Winnie powiedziała: „Daj mi to przeczytać”. Dotknęła głowy faceta i powiedziała: „Pójdę powiedzieć królowi Utherowi. Będzie musiał to spalić”. Powiedziałem: „Taki pomocny mały człowiek. Coś jeszcze?” Powiedział: „Abel ma bliźniaka i nie przyszedł z nami”. Powiedziałam: „Czy był z innymi, którzy zaatakowali stado mojej mamy?” Skinął głową. Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam: „Mamo, bliźniak Abela był z grupą atakującą twoje stado”. Powiedziała: „Wiem. Nie żyje”. Zachichotałam i powiedziałam: „Cóż, chyba to załatwia sprawę. Coś jeszcze?” Powiedział: „Nie sądzę”. Powiedziałam: „Okej. Dziękuję za wszystkie te informacje. Znam osobę, która może ci dać najszybszą śmierć bez żadnego bólu”. Krzyknęłam: „Królu Izzoth, czy możesz mi pomóc?” Powiedział: „Jasne, że możesz. Czego potrzebujesz, kochanie?” Zaśmiałam się: „Ten dżentelmen przekazał mi wiele informacji i chcę, żeby miał najszybszą i najbardziej bezbolesną śmierć, jaką może mieć”. Powiedział: „Nie ma problemu”. Powiedziałam: „Wystąp, proszę”. Facet wystąpił, Król Izzoth dotknął go i natychmiast upadł. Żadnego bólu.

Spojrzałam na wszystkich w celi i powiedziałam: „Jeszcze ktoś?” Zaczęłam odliczać i nikt nie odpowiedział, więc posłałam kulę ognia do tej celi. Krzyki były trudne do usłyszenia dla reszty więźniów. Wiedzieli, że jeśli nie będą mówić, to ich również spotka taki los. Kiedy krzyki ucichły, posłałam ogromną falę wody do celi, aby ugasić pożar. Na podłodze leżała tylko sterta zwęglonych zwłok. Poszłam do następnej celi i nikt w ogóle nie rozmawiał. Posłałam do tej celi bardzo dużą błyskawicę i wszyscy konwulsyjnie leżeli na podłodze, aż umarli. Trwało to, aż wszyscy umarli. Nie uzyskaliśmy żadnych więcej informacji. Byłam trochę rozczarowana, dopóki Cedric nie powiedział: „Księżniczko Ashino, nie było już więcej informacji do przekazania. Ten pierwszy facet powiedział ci wszystko, co wiedzieli”. Powiedziałam: „Och. Słodko. Wtedy nie czuję się już tak źle”. Wszyscy się śmiali, gdy szliśmy na górę. Conri niósł mnie jedną ręką, a drugą niósł moje krzesło, aż byliśmy na górze. Posadził mnie z powrotem na moim krześle i wróciliśmy do salonu.

تم النسخ بنجاح!