Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 603
  2. Rozdział 604
  3. Rozdział 605
  4. Rozdział 606
  5. Rozdział 607
  6. Rozdział 608
  7. Rozdział 609
  8. Rozdział 610
  9. Rozdział 611
  10. Rozdział 612
  11. Rozdział 613
  12. Rozdział 614
  13. Rozdział 615
  14. Rozdział 616
  15. Rozdział 617
  16. Rozdział 618
  17. Rozdział 619
  18. Rozdział 620
  19. Rozdział 621
  20. Rozdział 622
  21. Rozdział 623
  22. Rozdział 624
  23. Rozdział 625
  24. Rozdział 626
  25. Rozdział 627
  26. Rozdział 628
  27. Rozdział 629
  28. Rozdział 630
  29. Rozdział 631
  30. Rozdział 632
  31. Rozdział 633
  32. Rozdział 634
  33. Rozdział 635
  34. Rozdział 636
  35. Rozdział 637
  36. Rozdział 638
  37. Rozdział 639
  38. Rozdział 640
  39. Rozdział 641
  40. Rozdział 642
  41. Rozdział 643
  42. Rozdział 644
  43. Rozdział 645
  44. Rozdział 646
  45. Rozdział 647
  46. Rozdział 648
  47. Rozdział 649
  48. Rozdział 650
  49. Rozdział 651
  50. Rozdział 652

Rozdział 117

„Nie zaglądałam tu od wieków” – powiedziała z kaszlem, odganiając chmurę kurzu, która unosiła się przed jej twarzą po nagłym otwarciu pudełka. Uśmiechnęłam się i pochyliłam do przodu nad stołem, siadając na kolanach na krześle. Poczułam się jak dziecko, proszące mamę, żeby pokazała mi stary album – tyle że tym razem moje życzenia zostały spełnione, zamiast usłyszeć, że albumy są głupie i że nikt nie powinien trzymać „takich bezużytecznych starych rupieci”.

„Mogę?” – zapytałam, sięgając po pudełko. Tiffany entuzjastycznie skinęła głową i przysunęła je bliżej mnie. Sięgnęłam i wyciągnęłam stos zdjęć, przeglądając je, a uśmiech na mojej twarzy się poszerzył. Było tak wiele zdjęć Tiffany i jej przyjaciół; zdjęcia z imprez halloweenowych, na których nosiła pasujące do siebie kostiumy tygrysów ze swoimi przyjaciółmi, zdjęcia ich siedzących przy ognisku z butelkami piwa w rękach, zdjęcia jej uśmiechniętej i śmiejącej się, gdy wozili się na barana.

Jednak jedno zdjęcie przykuło moją uwagę. Było to zdjęcie całej grupy razem – klubu hokejowego, sądząc po ręcznie wykonanym banerze, który trzymali z wielkimi, kiczowatymi uśmiechami na twarzach. Tiffany była w samym środku, otoczona z obu stron przez uśmiechnięte przyjaciółki, z których jedna była dziwnie znajoma...

تم النسخ بنجاح!