Rozdział 360
(punkt widzenia Isabelli)
Przerażające wydarzenia w głównej sypialni odtwarzały się w mojej głowie jak koszmar w kółko. O mało nie zostałam zgwałcona przez mężczyznę, którego Ion kiedyś kochała. Gdybym znowu wpadła w ręce Ethana, na pewno bym nie uciekła. Absolutnie nie mogłam na to pozwolić.
W tym momencie byłam naprawdę jak przerażona łania. Samo przebywanie w tym samym miejscu co Ethan napawało mnie przerażeniem ponad wszelką miarę.