Rozdział 146
(punkt widzenia Ethana)
Wideo nadal odtwarzało się na moim ekranie, pokazując zapłakaną twarz Lili, gdy opierała się o Isabellę. Jej małe ciało drżało z każdym szlochem, a jej głos się łamał, gdy upierała się przy swojej niewinności.
„Nie popchnęłam Siostry Emmy, Mamo” – zawołała, a jej szmaragdowe oczy – tak podobne do oczu jej matki – rozszerzyły się z rozpaczy. „Najpierw mnie popchnęła, a potem sama wpadła”.