Rozdział 157
Punkt widzenia ARI
Słowa Juliena trochę mnie wkurzają. Chociaż wiem, że nie mogę zbyt długo wytrzymać bez nikogo, boję się związków. Nigdy nie byłam rozpieszczana, kochana ani doceniana w danym momencie, a mimo to nadal paliłam się dla szczęścia Daniela i innych. Chociaż wyciągnęłam wnioski, nie chcę powtarzać tych samych błędów ani znaleźć się w gorszej sytuacji. Jestem w miarę zadowolona ze swojego obecnego życia.
Cenię sobie niezależność i swobodę eksplorowania nowych projektów, z których każdy przyczynia się do mojego rozwoju. Przechodząc z jednego przedsięwzięcia do drugiego w różnych dziedzinach, nieustannie poszerzam swoją wiedzę i umiejętności, rozkoszując się możliwością uczenia się i rozwoju każdego dnia.