Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132 Epilog
  33. Rozdział 133 Księga 2: Zadanie Ashiny
  34. Rozdział 134 Zadanie Ashiny: 2
  35. Rozdział 135 Zadanie Ashiny: 3
  36. Rozdział 136 Zadanie Ashiny: 4
  37. Rozdział 137 Zadanie Ashiny: 5
  38. Rozdział 138 Zadanie Ashiny: 6
  39. Rozdział 139 Zadanie Ashiny: 7
  40. Rozdział 140 Zadanie Ashiny: 8
  41. Rozdział 141 Zadanie Ashiny: 9
  42. Rozdział 142 Zadanie Ashiny: 10
  43. Rozdział 143 Zadanie Ashiny: 11
  44. Rozdział 144 Zadanie Ashiny: 12
  45. Rozdział 145 Zadanie Ashiny: 13
  46. Rozdział 146 Zadanie Ashiny: 14
  47. Rozdział 147 Zadanie Ashiny: 15
  48. Rozdział 148 Zadanie Ashiny: 16
  49. Rozdział 149 Zadanie Ashiny: 17
  50. Rozdział 150 Zadanie Ashiny: 18

Rozdział 195 Zadanie Ashiny: 63

Byłam tak pochłonięta tą chwilą, że Conri była w stanie podkraść się do mnie i szepnąć: Widzisz coś, co ci się podoba? Odwróciłam się, objęłam go i powiedziałam: „Wiesz, nigdy wcześniej nie myślałam o dzieciach. Wiedziałam, że ich chcę, w końcu, ale pomyślałam, że to przyjdzie samo”. Zaśmiał się: „Może to pomoże, jeśli nie będziemy się zabezpieczać”. Zaśmiałam się: „Tak, to może pomóc. Widząc nasze rodziny z Sylvie, mam ochotę dać jej braciszka lub siostrzyczkę”. Powiedział: „Nie mam nic przeciwko temu, żeby zacząć od razu. A ty?” Zaśmiałam się: „Może po tym, jak pójdzie spać dziś wieczorem”. Powiedział: „Wiesz, że dopóki nie będzie mogła iść do swojego pokoju, my też będziemy musieli być cicho”. Powiedziałam: „Tak. To może być problem. Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie." Zaśmiał się. "Oczywiście."

Pukanie do drzwi sprawiło, że oboje spojrzeliśmy ostrożnie, na wypadek gdyby to był ktoś, kto szuka Sylvie. Kiedy wpuszczono tę osobę, była cała we krwi i ledwo stała na nogach. "Pomóżcie mi" - powiedziała i padła na hol. Krzyknąłem na kilku wojowników i powiedziałem: "Zabierzcie ją do szpitala!" Następnie powiedziałem do rodziny: "Zabierzcie Sylvie do jej pokoju i nie wynoście jej stamtąd. Mam przeczucie, że będziemy mieli nieproszonego gościa."

Wojownicy wynieśli ją już z domu i zaprowadzili do szpitala, gdy ktoś znów zapukał do drzwi. Król Fenris powiedział: „Tym razem ja ją otworzę”. Za nim stało czterech wojowników, a wielu innych czekało w pogotowiu w jadalni.

تم النسخ بنجاح!