Rozdział 68
Nie udzielając żadnych wyjaśnień, Elise wywlekła Juliusza z baru i zniknęła z pola widzenia Aleksandra.
Alexander uważał, że to, że widział H, było wynikiem jego halucynacji, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Po zniknięciu bez śladu przez wieki, nie miałoby sensu, aby pojawiła się i zaśpiewała w tym barze. Ponadto dziewczyna, którą widział wcześniej, miała inną aurę niż ta, którą zapamiętał z H. Odsunął wzrok i odwrócił się, aby odejść.
Gdy Elise wyszła z baru, puściła Juliusa. „Muszę już wracać, bo jutro mam coś do zrobienia”.