Rozdział 53
Punkt widzenia Evelyn
O moja bogini...
Moje stopy uderzały o chodnik, dźwięk odbijał się echem w mojej głowie. Albo może to było bicie mojego serca, nie wiedziałem. Biło tak szybko, waliło jak bęben poddany wściekłości właściciela.
Punkt widzenia Evelyn
O moja bogini...
Moje stopy uderzały o chodnik, dźwięk odbijał się echem w mojej głowie. Albo może to było bicie mojego serca, nie wiedziałem. Biło tak szybko, waliło jak bęben poddany wściekłości właściciela.