Rozdział 195
Punkt widzenia Gabriela
Mia naciskała do przodu, zaciskając szczęki. „Idę z tobą i nie próbuj walczyć ze mną w tej sprawie. Jestem jej winna dług życia”.
Właśnie gdy miałem się z nią zgodzić, drzwi wejściowe zamknęły się z kliknięciem. Był to delikatny dźwięk, cichy, gdy przesuwał się wzdłuż korytarza. Przechyliłem głowę, „Czy zostawiłeś drzwi wejściowe otwarte?”