Rozdział 1365 Jej słowa i czyny
Po całowaniu się z Emmą Kevin w końcu zapadł w głęboki, zadowolony sen.
Emma ostrożnie wstała i poszła do łazienki, aby umyć ręce oraz bieliznę swoją i Kevina, po czym wróciła do łóżka.
Na przystojnej twarzy mężczyzny wciąż widniał rumieniec od upojenia alkoholowego i przyjemnego seksu. Emma była zirytowana. Jak Kevin mógł spać jak zabity, skoro tylko dał upust swoim pragnieniom? To było niesprawiedliwe!