Rozdział 56
Punkt widzenia Evelyn
Dręczyłam go myślą o Ryanie i mnie razem, i to był niezły strzał zemsty, póki trwał, ale nie mogłam znieść opinii Gabriela na jego temat. Wyraźnie nienawidził Ryana i chciał, żebym widziała w nim kolejnego potwora w tej paczce, ale się mylił.
Ryan miał tak wiele okazji, żeby mnie wykorzystać, żeby wykorzystać ułamek zaufania, którym go darzę, przeciwko mnie, ale tego nie zrobił. On i Alexa byli tymi dobrymi, byłem tego pewien.