Rozdział 57
Punkt widzenia Evelyn
Trudno mi było się skupić na czerwonej fasoli i ryżu, które Wendy położyła przede mną, nawet gdy wędzona kiełbasa Boudin rozsiewała w powietrzu intensywny zapach pysznych przypraw.
Serce waliło mi w piersi, a każde uderzenie tylko bardziej rozstrajało mój żołądek. Nie mogłam wykrzesać z siebie nic więcej niż nikły uśmiech, gdy Wendy wyciągnęła talerz z górą banana's foster na wierzchu.