Rozdział 82
Punkt widzenia Evelyn
Przez całą drogę do domu ledwo zarejestrowałem obecność Gabriela. Jeśli chodzi o mój przytłoczony mózg, siedzenie po mojej lewej stronie było puste, a samochód jechał sam.
Mogliśmy jechać chodnikiem, wjeżdżając w pieszych na lewo i prawo, a ja pewnie nawet bym tego nie zauważył. Byłem zbyt zajęty próbami zrozumienia wyników mojego testu genetycznego.