Rozdział 84
Punkt widzenia Evelyn
Tłum się rozstąpił, a ludzie zaczęli się kręcić, rozchodząc się na lewo i prawo, łącząc się z innymi w morzu kolorów i tkanin, które im dłużej na nie patrzyłem, tym bardziej stawały się dezorientujące. Na szczęście nie trwało to długo, ponieważ pół minuty później w tłumie pojawiła się głowa Alexy z postrzępionymi, cieniowanymi włosami.
Z samą twarzą suki wytyczyła sobie ścieżkę przez wszystkich, praktycznie biegnąc na bok. Żadne z nas nie rzuciło Gabrielowi ani jednego spojrzenia, splatając ramiona i wtapiając się w morze ludzi. Spojrzenia rzucano na lewo i prawo, każde wsiąkało w moją skórę, łaskocząc pomarszczone blizny, które szpeciły moje ciało, ale obecność Alexy pomogła je wszystkie wyciszyć.