Rozdział 39
Justin czekał na zewnątrz, tak jak obiecał. Opierał się o samochód, jedząc jabłko. Alexandera musiała się zastanawiać, dlaczego to robi. Do tej pory nie okazywał żadnych uprzedzeń i pomagał jej kilka razy. Czy to nadal przez osobę, której nie był w stanie pomóc? Co się z nimi stało? Czy umarli?
Justin wycelował niedokończonym jabłkiem w pobliski kosz na śmieci, gdy ją zobaczył, a następnie obszedł ją, by otworzyć drzwi pasażera. Chociaż była już po porze kolacji, wiele osób kręciło się w pobliżu, a wiele zatrzymało się, by popatrzeć.
„Widzę, że udało ci się dotrzeć tu cały i zdrowy” – powiedział Justin, odpalając samochód.