Rozdział 40
Zeke poszedł do biblioteki przed wschodem słońca następnego dnia. Nie żeby to miało znaczenie. Nie spał przez... Cholera, teraz nawet nie mógł sobie przypomnieć. Bibliotekarka wydawała się zaskoczona jego widokiem, ale nie skomentowała, kiedy podszedł do półki, żeby zacząć przeglądać.
Biblioteka była otwarta 24 godziny na dobę, aby umożliwić studentom nadążanie za nauką w ramach harmonogramu treningowego. Była to największa budowla na terenie kampusu, z ogromnym atrium i kilkoma piętrami wokół niego. Zazwyczaj była pełna studentów po treningu, ale w tym momencie wiedział, że będzie pusta. Większość ludzi jeszcze spała lub odpoczywała przed rozpoczęciem kolejnego wyczerpującego harmonogramu. Szczęściarze.
Noc po ataku na Aleksandrę, wrócił, żeby czekać w lesie za jej pokojem, na zmianę mając nadzieję, że Claire i jej przyjaciele wrócą, i mając nadzieję, że uda mu się dostać do pokoju Aleksandry, żeby dokończyć to, co zaczął. Wrócił do domu dopiero, gdy poszedł za Aleksandrą do jej obowiązków i upewnił się, że weszła.