Rozdział 94
Punkt widzenia Evelyn
Alexa zesztywniała i szarpnęła głową w moją stronę. W ostatniej chwili szarpnęła kierownicą i skręciła, o włos mijając znak drogowy. Od tego szybkiego ruchu w moim brzuchu eksplodowały motyle, które wywołały u mnie chichot.
„Co właśnie powiedziałeś?”