Rozdział 116
Zeke wpadł przez frontowe drzwi i rozejrzał się. Wszystkie zasłony były zasłonięte, więc w środku panowała ciemność. W domu były tylko dwie osoby, zupełnie same jak para kochanków.
Warknął, podążając za zapachem Aleksandry po schodach.
Miała spać w jego łóżku, a nie spędzać czas z jego wrogiem.