Rozdział 128
Zeke wciąż próbował wymyślić, jak ojciec się zemści, gdy odnalazł Alexandrę akurat w momencie, gdy usłyszał jej rozmowę z Alfą. Polegał na zmysłach Cienia, by ją namierzyć, więc dotarł do bloku administracyjnego dopiero, gdy Alfa leżała w szybko rosnącej kałuży krwi u stóp Alexandry.
Widok ten nieco zaspokoił jego żądzę krwi, ale ten kawałek gówna wciąż miał bicie serca. Shadow chciał go rozerwać na strzępy za to, że tak podszedł do jego partnerki. Powinien był posłuchać ostrzeżenia syna, ale ten chłopak całkowicie się pomylił. Alexandera nie była pod ochroną Stada Krwawego Księżyca; była pod jego. Jest bardzo duża różnica. Śmiertelna różnica.
Kiedy Alexandera zaczęła biec , podążył za nią, odrzucając jej prześladowców z drogi. Nie zatrzymał się, gdy krzyczeli i nie obchodziło go, czy zostaną zranieni, ponieważ trzymał wzrok na Alexanderze przed tłumem. Widział, jak szybko jechała, znacznie szybciej niż jakikolwiek człowiek, jakiego kiedykolwiek widział. Albo trening trenera zadziałał, albo jego partnerka wciąż miała wiele sekretów, które musiała mu powiedzieć.