Rozdział 137
Krew. Krzyki. Chrupanie. Krew. Krzyki. Chrupanie. Pazury. Claire. Jej przyjaciele.
Tyle krwi.
Aleksandra obudziła się gwałtownie i od razu poczuła skurcz w żołądku. Z wciąż bijącym sercem zrzuciła z siebie pościel i pobiegła do sąsiadującej łazienki.